Portrety Polek w Kanadzie. Natalia – dziewczyna, która uwielbia cosplay.

Image source: Natalia’s Fb Page: https://www.facebook.com/NataliaKatCosplay/

Z Natalią spotykam się w Midtown Toronto, w jej artystycznym, studenckim mieszkaniu, które dzieli z innymi ludźmi podzielającymi jej pasje: cosplay i sztukę. Czym jest cosplay? To przebieranie się w stroje postaci z anime, mangi, gier komputerowych i filmów insirowanych kulturą japońską. Przed spotkaniem sama nie wiem czego się spodziewać. Natalia ma rzeszę tysięcy fanów na Facebook, i oprócz tworzenia strojów zajmuje się modelingiem. Drzwi otwiera mi uśmiechnięta, pozytywna osoba – taki typ, z którym człowiek od razu czuje się miło. Pod nogami biega nam mieszkaniowy króliczek. Na stole leżą elementy powstającego właśnie nowego stroju (tym razem Natalia wcieli się pierwszy raz w postać męską!). Na każdym kroku widać tworzoną sztukę. Nie mogę oderwać wzroku od mojej rozmówczyni i jej otoczenia

polki w kanadzie

Polki.ca: Kiedy zaczęłaś się zajmować cosplayem?

Natalia: Bardzo dawno temu. Miałam 12 lat. Wtedy nikt w szkole za bardzo się tym nie interesował, nie lubił gier i anime, tylko ja i moje 2 przyjaciółki. W szkole wszyscy trochę się z nas śmiali i traktowali nas jak “nerds”. Mnie to fascynowało – gry, podkładanie głosu do gier, stroje. Oglądałm dużo zdjęć. Wtedy zrobiłam swoje pierwsze przebranie- czapkę i okropny kostium, bo nie umiałam szyć (smiech). Dużo razy ubierałam to samo. Trzy lata temu zrobiłam kolejne dwa, w następnym roku już chyba 10. Cały czas lubię tworzyć nowe rzeczy.

Widzę, że masz do tego zdolności. Sama się wszystkiego nauczyłaś?

Tak. Nikt nie wie jak to trudno jest się nauczyć tworzenia strojów samemu – szyć, robić wszystkie małe elementy, pistolety. Używam Google i Youtube videos żeby się nauczyć robić specjalny makijaż, włosy, peruki. Pierwszy raz zajeło mi pół godziny, żeby włożyć contacts (szkła kontaktowe). Wkładałam je już 20 razy a i tak nie umiem 🙂 Chodzę do różnych sklepów z maszynami, oglądam, ucze się czego używać. Czasami pomaga mi tata, który jest mechanikiem i lubi budować różne rzeczy. Czasem myśli, że niektóre stroje są dziwne i wyrzucam na nie niepotrzebnie dużo pieniędzy ale i tak mi pomaga (śmiech). Mamie podobaja się szystkie stroje. Cały czas im powtarzam, że lepiej, że zajmuje się robieniem kostiumów niż paleniem i braniem narkotyków. Tak, może to wszystko pochłaniać dużo pieniędzy ale ja staram się oszczędzać. Czasem coś kupuję na przecenie, w różnych miejscach.

Który, z twoich kostiumów było najtrudniej zrobić?

Kostium Morgany z gry “League of Legends”. Dużo w nią kiedyś grałam i Morgana strrrrasznie mi się podoba. Jest taka cool, co nie? Nie wiedziałam jak ją zrobić. Zaczełam nad nią pracować kilka miesięcy przed convention (ComiCon). Spódnica ma 6 części. Oprócz tego zbroja, włosy, białe contacts, które zakrywają całe oczy. Wszystko przez nie widać, ale niedokładnie. Przyjaciele musieli mnie trzymać za ręce, bo nic nie mogłam nic sama robić, tylko stać i pozować do zdjęć. Pierwszy raz robiam skrzydła. Użyłam do tego pool noodles 🙂 Zrobiłam troche mniejsze niż w oryginale bo nie chciałam nimi uderzać ludzi.

Natalia jako Morgana. Autor: Mederos Media

Kostiumy ubierasz tylko dla przyjemności, czy na cosplay można zarobić pieniądze?

Trudno zarobić na cosplay. Zdarzyło mi się kilka razy, że byłam zatrudniona przy sprzedaży biletów ale normalnie na conventions chodzę tylko dla siebie. Kupuje własny bilet, czasem płacę za hotel. Robię to bo lubię. Jest tam duzo moich przyjaciółek. Kiedy zaczynasz robić cosplay poznajesz dużo nowych osób, które lubią to co ty. Cosplay to community.

Image credit: Novii Photography.

Wybierasz się na ComiCon w Toronto?

Tak, ten strój który właśnie robię – Vincent z Final Fantasy – jest na ComiCon w Toronto…

Ale poczekaj, ty robisz przecież strój dla faceta? Ty będziesz go nosić czy ktoś inny?

Ja. Kiedy przebierasz się za kobietę wszystko jest easy. Kiedy przebierasz się za mężczyznę musisz nauczyć się innego makijażu, innego konturowania twarzy. Normalnie kiedy kobiety przebierają się za mężczyzn strój to takie gender bending, że ludzie nie wiedzą czy jesteś kobietą czy mężczyzną. Tym razem przebieram się typowo za mężczyznę.Próbuję. Zobaczę jak wyjdzie.

Znasz innych polskich cosplayerów?

Nie, nie znam żadnych w Toronto. Widzę ich tylko na komputerze. Nie wiem dlaczego ale jak znajdę jakiś fajny cosplay- kogoś kto robi jakieś wielkie, zadymiste cosplays to okazuje się, że robią to Polacy! Znam wielu cosplayerów ale nie Polaków. Wielu z nich jest bardzo artystycznych, inni w ogóle 🙂 Niektórzy na codzień ubierają się w garnitur, idą pracują w  banku a później wracają do domu i robią kostiumy. Różni ludzie sie tym zajmują! To cos-play – czyli zabawa z kostiumem. Wystarczy się przebrać i czuć się z tym dobrze. Zajmują się tym i starzy i młodzi ludzie. Mogą mieć talent, ale nie muszą. Wystarczy się przebrać. Wszyscy są dla siebie mili. Dlatego to bardzo lubię. Czasem nawet bardzo wstydliwi ludzie, kiedy się przebiorą i idą na convention, przestają być wstydliwi. Inni, w podobnych kostiumach ich zaczepiają, mówią im, że wyglądają fajnie, zaczynają pytać, rozmawiać. Tworzy się community.

Widziałam, że masz dużo fanów na Facebooku?

Bo to strona i o cosplay i o modelingu. Niektórzy z nich związani są z modelingiem i pracą, inni pojawiają się jak wrzucam nowe zdjęcia.

Kontaktują się czasem z tobą?

Tak, czasem w sprawie modelingu, żeby umówić się na zdjęcia albo jak polubią moją pracę. Jestem szczęśliwa, że nigdy nie usłyszałam jeszcze niczego złego. Wszyscy są bardzo mili, tylko czasami znajdują się jacyś dziwni mężczyźni (śmiech).  Najczęściej jednak wszyscy są mili. Piszą, że podobają im się kostiumy, że podoba im się moja praca, albo, że chcieliby się poznać na jakimś convention.

Photographer credit: John Previlon

Zauważyłam na twojej stronie, że sytuacje komiczne też się zdarzają? Przebrałaś się za Elsę?

Tak! Koleżanka poprosiła mnie, żebym pojechała z nią na paradę świąteczną. Reprezentowałyśmy w paradzie sklep z takimi ‘nerdy’ rzeczami 🙂 Było tam bardzo dużo dzieci a ja nie miałam żadnych kostiumów dla dzieci 🙂 Nie wiedziałam co mam zrobić. Ubrałam się w kostium Daenerys z “Game of Thrones”. Ten film w ogóle nie jest dla dzieci ale one nie muszą tego wiedzieć! Pomyślałam, że to wygląda trochę jak jakaś królowa ale wszystkie dzieci myślały, że jestem Elsa z “Frozen”. Tylko jedna dziewczynka w to nie uwierzyła.  Przyszła i powiedziła “Ty nie jesteś Elsa!”; była na mnie zła. Teraz wszystkie przyjaciółki się ze mnie śmieją i nazywają mój kostium Daenerys kostiumem Elsy. Czasem jak wychodzę z domu w jakimkolwiek kostiumie ludzie mnie pytają kim jestem. Kiedyś robienie cosplay, bycie nerdy było czymś bardziej wstydliwym. Teraz ludzie są bardziej otwarci i cosplayers nie wstydzą się tego co robią. Znam ludzi, którzy to robią i są modelkami, nauczycielami, ludźmi, którzy pracują dla government.

Nerdy stało się popularne?

Tak. Pamiętam jak byłam dzieckiem wszyscy się z tego śmiali. Teraz przysyłają mi wiadomości, pisząc jak ładnie wyglądam. Pytają jak się mam 🙂 Niektórzy starsi ludzie nie bardzo to rozumieją ale jak widzą ile wkładane jest w to pracy to też akceptują. Strasznie się wszystko zmieniło. Conventions są zawsze pełne, bilety się szybko sprzedają a rodzice, którzy sami się kiedyś przebierali teraz przychodzą ze swoimi dziećmi w przebraniach. Podobają mi się  takie małe, cute characters, biegające na conventions. Myślę, że jakbym kiedyś miała dziecko też bym je przebierała.

Czym zajmujesz się poza cosplay?

Niedawno skończyłam studiować dziennikarstwo na UofT i dopiero szukam pracy. Mam za to więcej czasu na robienie kostiumów

 

Więcej zdjęć i prac Natalii możecie  zobaczyć na jej stronie na FB: https://www.facebook.com/NataliaKatCosplay/ lub na Instagram: https://www.instagram.com/nataliakittykat/

Naszą bohaterkę będzie również można spotkać na Toronto ComiCon (17-19 marca, 2017). O wydarzeniu piszę TU